Wieczorne kolorowe zdjęcia
Pewnego zimowego wieczora, w okolicach zachodu słońca miałem okazję być w okolicach Gdańska Głównego, skorzystałem więc z możliwości i poczekałem na idealną porę do robienia zdjęć. Ta idealna pora to czas po zachodzie słońca, kiedy już zapalają się latarnie, neony i oświetlenie ulic oraz budynków, a dzień zmienia się w czarną noc. Krótki czas pomiędzy dniem i nocą jest najlepszym czasem do robienia zdjęć na zewnątrz. Niebo robi się ciemniejsze niż oświetlone już sztucznie budynki i ulice, ale jest taki moment, kiedy dawka światła z obu tych źródeł jest mniej więcej na tym samym poziomie.
Lubię robić wtedy zdjęcia – bez specjalnych zabiegów otrzymujemy piękne, nasycone kolory i świetne tło – niebo, które również może ubierać się w spektakularne barwy i piękne, okraszone nimi chmurki 🙂
Wyczekiwanie chwili
Kiedy już wiemy, że zbliża się zachód słońca, a jesteśmy w ciekawej okolicy – najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać dobrych kilkanaście minut, by światło słoneczne oświetlające niebo i światło sztuczne wyrównały się.
Różnica piętnastu minut, a oświetlenie diametralnie się zmieniło. Niestety nie zrobiłem zdjęć, kiedy niebo było już czarne, bo temperatura powietrza wynosiła ok. -8°C, a ja byłem bez rękawiczek 😉 Poczekałem więc na dobrą porę, zrobiłem zdjęcia, a potem zmyłem się ze skostniałymi dłońmi.
Pozdrawiam,
Krzysztof Ziętarski